W niedzielę 25 czerwca, w samo południe we wrocławskim zoo odbyła się wyjątkowa impreza: inaugracja przejęcia symbolicznej opieki nad jednym z najmniejszych jego mieszkańców. Oto wrocławska firma PowerEvents adoptowała kameleona lamparciego – przedstawiciela endemicznego i zagrożonego wyginięciem gatunku z Madagaskaru. Tego dnia przewidziano symboliczne przecięcie wstęgi, nadanie imienia oraz niespodzianki dla dzieci.
To szczególne wydarzenie – zarówno dla zoo, jak i PowerEvents. Wrocławska agencja obchodzi bowiem w tym roku 10-lecie działalności na rynku eventowym. W związku z tym organizuje 10 specjalnych akcji: „10/10”, jakie przeprowadzi w ciągu całego roku 2017. Kolejnym, trzecim wydarzeniem w ramach tego cyklu była właśnie adopcja przez PowerEvents kameleona z wrocławskiego ZOO i tym samym objęcie go opieką.
Los kameleona bliski sercu eventowców
Kameleon lamparci to jaszczurka występująca jedynie na Madagaskarze i dwóch sąsiednich wyspach – Reunion i Mauritiusie. Zamieszkuje niziny nad wodą, lubi przebywać na drzewach i krzewach, choć nie stroni od gruntu. Wyróżnia go niezwykłe ubarwienie: mieszanina szerokich pasów oraz cętek, któremu zawdzięcza swoją nazwę. Jest dość dużym kameleonem, osiąga do 55 cm długości. Ciało ma bocznie spłaszczone, a na grzbiecie ostry, krótki grzebień, do tego długi, chwytny ogon. Oczywiście jego oczy poruszają się niezależnie od siebie, jak u pozostałych kameleonów.
Choć zalicza się do gatunków łatwo adaptujących się do różnych środowisk i przejawia synantropizm, to znalazł się na „Czerwonej Liście Zagrożonych Gatunków”, którą prowadzi Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody. Ponadto handel tym gatunkiem podlega „konwencji waszyngtońskiej”, o czym mowa jest w II załączniku do tego dokumentu.
Głównym niebezpieczeństwem dla istnienia tego gatunku w środowisku naturalnym jest wycinka drzew na Madagaskarze głównie dla pozyskania rosnącego tam egzotycznego drewna na meble i ozdoby.
– Madagaskar to jeden ze skarbów natury, gdzie powstało i rozwinęło się niezwykłe bogactwo gatunków roślin i zwierząt. Niestety od około 20 lat trwa tam tak intensywna wycinka drzew, że już wkrótce nie będziemy mogli zobaczyć wielu rodzimych gatunków żyjących na tej wyspie nigdzie poza ogrodami zoologicznymi – mówi Joanna Kij, specjalista ds. marketingu z wrocławskiego zoo. – Dlatego tak ważna jest hodowla zachowawcza i ochrona zwierząt w ich środowisku naturalnym np. przez tworzenie i utrzymywanie rezerwatów. Jako zoo możemy prowadzić i wspierać działania ochroniarskie m.in. dzięki wsparciu sponsoringowemu firm.
Symbolicznie zaadoptowany kameleon
PowerEvents to kolejna firma, która zdecydowała się na adopcję symboliczną mieszkańca wrocławskiego zoo.
– Wybraliśmy kameleona lamparciego z kilku powodów. Po pierwsze, jest to piękna, egzotyczna, kolorowa i zmieniająca kolory jaszczurka. Te jej cechy w pełni oddają charakter imprez, które organizujemy. Po drugie, jest to gatunek, któremu grozi wyginięcie na skutek działalności człowieka, więc i naszej. A wystarczy tylko dokonywać świadomych wyborów konsumenckich, aby temu zapobiec i przyczynić się do ochrony nie tylko kameleona. Prowadzenie dzisiaj biznesu to nie tylko „czubek własnego nosa”, to szersze spojrzenie i zaangażowanie w dziedzictwo dla przyszłych pokoleń. Wreszcie, po trzecie, kiedy zobaczyliśmy kameleona podczas wizyty w zoo, stało się jasne, że to ten „Pan Właściwy”, no i że to Leon, proszę na niego spojrzeć! – mówi Paweł Haberka, General Manager w agencji PowerEvents.
Impreza rozpoczęła się o godzinie 12.00 uroczystym przecięciem wstęgi przy wybiegu kameleona lamparciego i oficjalnym nadaniem samcowi imienia Leon. Wydarzenie przypadło do gustu szczególnie najmłodszym, na których tego dnia w okolicach Terrarium czekało wiele atrakcji. W przygotowanym na ten dzień specjalnym kąciku plastycznym dzieci mogły wykazać się talentem artystycznym, malując różnego rodzaju zwierzęta i otrzymując upominki za najlepsze prace: lizaki i przypinki z postacią kameleona. Wspólnie pomalowały też makietę zwierzęcia, która stanęła w siedzibie naszej firmy. Cały event uwieczniono na materiale filmowym, który już niedługo udostępnimy na naszej stronie internetowej i w mediach społecznościowych.